PORA NA DERBY! PELIKAN – CZARNI CZERNIEJEWO
Już w sobotę kibiców w Niechanowie czekają niemałe emocje. W ramach XVII kolejki poznańskiej A-klasy dojdzie do derbów powiatu gnieźnieńskiego. Na Planty zawita ekipa w-ce lidera Czarni Czerniejewo. Początek tego ciekawie zapowiadającego się spotkania o godz. 16.00.
Zespół Czarnych złapał w ostatnim czasie lekką „zadyszkę”. Podopieczni grającego trenera Macieja Lisieckiego dwa tygodnie temu zremisowali w Książu 1:1, a w poprzedniej kolejce sensacyjnie przegrali u siebie z Piastem Łubowo 3:4. Efektem spadku formy zespołu była utrata pozycji lidera rozgrywek na rzecz Olimpii Poznań. Oznacza to, że czerniejewianie przyjadą do Niechanowa rządni zgarnięcia pełnej puli, aby zachować kontakt punktowy z poznaniakami. Drugim aspektem jest chęć rewanżu za mecz jesienny, gdzie Pelikan zwyciężył w Czerniejewie 1:0. Niewątpliwie ogromnym atutem Czarnych jest siła ofensywna, o czym świadczy największa liczba zdobytych bramek spośród wszystkich grup A-klasy w strefie poznańskiej – 68!
Kryzys przeżywa również ekipa zielono – czarnych, która na wiosnę nie zachwyca. W dotychczasowych trzech meczach podopieczni Aleksandra Stachowiaka zdobyli zaledwie punkt i strzelili jedna bramkę, co spowodowało spadek na ósme miejsce w tabeli. Wynik bardzo mizerny, ale im dłużej trwa zła passa, tym bliżej jest do jej przerwania. A czy jest lepsza okazja do tego niż derby powiatu?..
Co do sytuacji kadrowej Pelikana nieznacznie się ona poprawiła. Do zajęć powrócili kapitan Hubert Świątnicki oraz Zbigniew Kościański, którzy znaleźli się w kadrze meczowej. Poza treningami cały czas są Maciej Białas i Krzysztof Jackowiak, którzy powinni powrócić w perspektywie 1-2 tygodni. Dodatkowo zespół niechanowski od przyszłego tygodnia straci jednego z podstawowych zawodników, gdyż do pracy za naszą zachodnią granicę wyjeżdża Alan Polus i mecz z Czarnymi prawdopodobnie będzie dla niego ostatnim w tym sezonie.
W szeregach zielono – czarnych pełna mobilizacja do walki o każdy centymetr boiska. Bo tylko serce i zdrowie pozostawione na placu gry w sobotnie popołudnie pozwoli przerwać tą niechlubną passę.