DERBOWY REMIS NA ZAKOŃCZENIE SEZONU
Nie udało się zwyciężyć drużynie Pelikana Niechanowo w ostatnim meczu sezonu. Gracze z Niechanowa podejmowali w niedzielne, upalne popołudnie w ramach derbów powiatu gnieźnieńskiego Lechitę Kłecko. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.
Od początku gra była wyrównana i sporo było walki w środkowej strefie boiska. Jak przystało na derby gra momentami była ostra, a niepotrzebne zaczepki słowne zawodników gości potęgowały niezdrowe emocje. Gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Po rzucie rożnym egzekwowanym przez Dawida Połatyńskiego, akcję na bliższym słupku strzałem głową wykończył Hubert Świątnicki. Goście dążyli do wyrównania, grając dużo piłek do swojego napastnika Kacpra Serwatki. Po jednej z akcji snajper Lechity został sfaulowany 18 metrów przed bramka Patryka Szafrana. Do piłki podszedł Bartosz Wiśniewski i kapitalnym strzałem w okienko doprowadził do remisu. Pelikan miał jeszcze okazję przed przerwą wyjść na prowadzenie, lecz bardzo dobry strzał z dystansu Andrzeja Stefańskiego zdołał przenieść nad poprzeczką golkiper Lechity Adam Garczyk.
Po przerwie gra stała się jeszcze bardziej nerwowa, sporo było brzydkich fauli, po których arbiter nagminnie dyktował rzuty wolne zarówno w jedną jak i w drugą stronę. Gospodarze mecz kończyli w dziesiątkę. Na czystą pozycję wychodził jeden z graczy Kłecka, wydawało się, że stanie oko w oko z Szafranem. Jednak Maciej Białas powalił swojego rywala na ziemię, za co obejrzał bezpośrednią czerwona kartkę. Mimo gry w osłabieniu w ogromnym upale po graczach Pelikana nie widać było zmęczenia, a rywale z Kłecka w żaden sposób nie byli w stanie wykorzystać przewagi liczebnej. Mecz robił się coraz brzydszy, jak prawdziwe A-klasowe derby, sporo walki. Nic już się do końca nie wydarzyło i mecz zakończył się podziałem punktów. ]
Był to jednocześnie ostatni mecz w roli tymczasowego trenera Andrzeja Stefańskiego, który przez ostatnie trzy tygodnie wykonał dobrą pracę. Na pewno w przyszłości Andrzej będzie dobrym trenerem w seniorskiej piłce. W tym miejscu Zarząd Pelikana składa serdeczne podziękowanie za zaangażowanie w prowadzenie zespołu w końcówce sezonu.
Wynik ten sprawił, że Pelikana w ligowej tabeli przeskoczył jeszcze Jurand Koziegłowy. Ostatecznie 10 miejsce w tabeli w sezonie, gdzie celem był awans... Sezon do zapomnienia, jak najszybciej do zapomnienia….
A już niebawem poznamy nazwisko nowego trenera, przed którym w przyszłym sezonie będzie jasne zadanie wywalczenia awansu do klasy okręgowej.
Skład Pelikana: Patryk Szafran, Mateusz Pawłowski, Hubert Świątnicki, Krzysztof Jackowiak, Tomasz Winkel, Przemysław Wiśniewski (Patryk Stachowiak), Patryk Waluszyński, Dawid Połatyński, Maciej Białas, Andrzej Stefański, Patryk Jankowski (Zbigniew Kościański). Ponadto: Dawid Zamiara, Mikołaj Sporny.